"Prawie codziennie gra na organach. Bacha, Chopina, Mozarta, ale także improwizuje o tęsknocie i poczuciu winy. Ta muzyka jest niepodobna do niczego innego. Jest deszczem, który spada na pustynię, blaskiem słońca, które rozświetla serce, i nocą, która nas pociesza. Muzyka łączy ludzi i dlatego też Snorri nie zawsze jest samotny. Nie jest samotny, gdy naciska pedały organów, gdy przesuwa smyczkiem po strunach starych skrzypiec, których najwyższe tony są tak czyste i ostre, że mogłyby przeciąć ludzkie serce."
Jón Kalman Stefánsson - Niebo i piekło. Wydawnictwo W.A.B., Warszawa 2011, s. 82-83; przekład Przemysława Czarneckiego

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz